gru 23 2003

Rozpacz


Komentarze: 1

Mój ojciec tylko raz uderzył moją matkę. Tzn raz o którym ja wiem. Był to 1 stycznia ... dzień po sylwestrze. Po fakcie siedziałam na fotelu i płakałam. Patrzyłam w jeden punkt. POdeszła do mnie mama i powiedziala:

- Przestań płakać. Nie przeżywaj tak tego ... przecież nic takiego sie nie stało. Nie przesadzaj...

Ja nic nie powiedziałam. Miałam ochotę wykrzyczeć jej w twarz co ona wogóle mówi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale nic nie powiedziałam ... byłam wtedy mała. Teraz byłoby inaczej .... Napewno ....

corkaalkoholika : :
23 grudnia 2003, 10:13
Słonko kochane, Twoja Mama chciała Cię bronić w ten sposób. Dla niej ból był zwielokrotniony, bo to, że Ty widziałaś całe zajśćie tez było z jej punktu widzenia koszmarem. Martwiła się o Ciebie. A zmieniając temat: życze Ci, aby Święta przyniosły duuużoo radości i nadziei, żebyś się uśmiechała i cieszyła, żebyś doznała pokoju, żebyś nie była samotna! Całuję!

Dodaj komentarz